Jastrzębie przylecą do Ząbek
Spotkanie toczyło się pod dyktando skutecznej gry ofensywnej i niestety dość nieczystej gry miejscowych. O ile porażka na Dolnym Śląsku nie boli za bardzo, to groźne kontuzje obrońców warszawskiego zespołu są bardzo poważną konsekwencją. Lista zawodników z urazami obejmuje m.in. Adama Dacewicza – złamana kostka, Michała Złoczańskiego – złamana ręka, Damiana Paszkowskiego – kontuzja stopy, Mateusza Dąbrowskiego – uraz stawu kolanowego oraz występującego w formacji ataku Pawła Zająca, który ma pęknięte żebro. Brak wspomnianych zawodników oznacza, że w meczu z Seahawks szansę dostaną zawodnicy z mniejszym doświadczeniem ale ogromnym apetytem na grę.
Dukes – beniaminek pierwszej ligi – rozgrywają bardzo dobry sezon. Z bilansem trzech wygranej i jednej porażki zajmują obecnie drugie miejsce w swojej grupie. Utrzymanie go gwarantuje start w półfinale rozgrywek. Kluczem do tego będzie równie udana runda rewanżowa, którą rozpoczyna potyczka z Jastrzębiami.
Seahawks Sopot to zeszłoroczny finalista rozgrywek. Jednak po ubiegłym, bardzo dobrym sportowo roku, doszło do przebudowy składu, w związku z którą najlepsi zawodnicy odeszli do partnerskiej drużyny z Gdyni. Jastrzębie do tej pory wygrały jedno spotkanie – z czerwoną latarnią ligi – Cougars Szczecin. Pierwszy mecz Seahawks – Dukes w Sopocie wygrali goście. Jednak do Ząbek przyjedzie odmieniona ekipa Jastrzębi. Do składu dołączyli bowiem m.in. doświadczeni w najwyższej lidze Patryk Kordyś czy Paweł Kryszyłowicz. Goście będą na pewno bardzo wymagającym rywalem, więc zanosi się na wspaniałe futbolowe widowisko.
Poza emocjami futbolowymi kibice będą mogli skorzystać ze stanowisk cateringowych, wziąć udział w konkursach sponsorów Warsaw Dukes a tradycyjnie w przerwie meczu najmłodsi kibice zostaną zaproszeni na murawę, gdzie wraz z zawodnikami będą mogły wziąć udział w grach i zabawach futbolowych.